Autor: Gabrielle Meyer
Tytuł: W tym momencie. Tom 2: Ponad Czasem
Wydawnictwo: Dreams [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 448
Ocena: <3 !!!
PATRONAT KSIĄŻKOWIRU
Opis:
Maggie odziedziczyła po swoich rodzicach dar przenoszenia się w czasie. Wiedzie trzy różne życia – w 1861, 1941 i 2001 roku. Każdej nocy, gdy kładzie się spać w jednej epoce, budzi się w kolejnej. I tak do jej dwudziestych pierwszych urodzin, kiedy to będzie musiała na zawsze porzucić dwa życia… i wszystkich, których tam zna.
W 1861 jest córką amerykańskiego senatora, właśnie wybuchła wojna secesyjna, a stolica pełna jest szpiegów z Południa oraz rannych żołnierzy. W 1941 pracuje jako pielęgniarka w marynarce wojennej i na okręcie szpitalnym udaje się do Pearl Harbor. Zaś w 2001 jest świetnie zapowiadającą się studentką medycyny, spełniającą marzenie o tym, by zostać chirurgiem.
Choć Maggie przyrzeka sobie, że nie zaangażuje się uczuciowo, w każdej epoce jej serce zdobywa intrygujący mężczyzna, co utrudnia podjęcie ostatecznej decyzji. A czasu jest coraz mniej. Jak w tak zawiłej sytuacji dziewczyna ma wybrać tylko jedno życie, a pozostałe porzucić?
Recenzja:
Wow, wow, wow! Drugi tom serii, która zachwyca mnie swoim pomysłem - i chociaż "W tym momencie" da się czytać bez znajomości poprzedniej części, to wychodzę jednak z założenia, że lepiej będzie poznać koncept życia w różnych epokach od samego początku - bo zarówno tom pierwszy, jak i ten, który teraz recenzuje, są po prostu godne poznania.
W tej pozycji poznajemy Margaret - która ma trzy życia i jeden (świadomy) umysł. Chociaż wiekowo ma dwadzieścia lat, tak naprawdę przeżyła już sześćdziesiąt - bo gdy kładzie się spać, po północy, codziennie budzi się w innej epoce: w roku 1861, 1941 oraz 2001. Przeżywa więc trzy dni i dopiero wtedy można powiedzieć, że kończy się jej doba.
Brzmi to trochę skomplikowanie, ale w książce jest to oczywiście wytłumaczone dużo łatwiej i sensowniej. Margaret odziedziczyła umiejętność przenoszenia się w czasie - i życia w więcej niż jednej epoki od rodziców, których ma w 1941 roku. Jej pozostałe rodziny - bo w każdym życiu ma innych rodziców - nie wiedzą o jej umiejętności, chociaż można powiedzieć, że nie przed wszystkimi Margaret ukrywa swój dar.
W każdym z jej żyć jest całkowicie inaczej - nie mówiąc o kwestii wojny secesyjnej, drugiej wojny światowej i współczesnych problemów: ale nawet o kwestii kultury, tradycji, odpowiednich zachowań, przyjaźni, miłości - a nawet inny jest rozwój medycyny: najprawdziwszej miłości naszej głównej bohaterki, która w 1861 nie może być jeszcze medykiem, która w 1941 roku jest pielęgniarką, a w 2001 - chce zostać chirurgiem i jest na dobrej drodze, aby to spełnić. Patrząc na to, że w każdej epoce Margaret ma świadomy umysł i pamięta wszystko z poprzednich epok, czasem trudno ukrywać swoją wiedzę, która kogoś mogłaby uratować... ale mogłaby też zmienić losy wszechświata, a nie wiadomo, jakie miałoby to przełożenie na przyszłość i na ludzkość.
Niebawem jednak Margaret będzie musiała wybrać, w której z tych epok chce zostać na stałe - moment przypada na dwudzieste pierwsze urodziny, które przypadają już za kilka miesięcy. A patrząc na to, że w każdej z epok jest coś, co nasza główna bohaterka kocha i coś, co nienawidzi... Jak podjąć decyzję? Jak zostawić tyle osób, które się kocha?
"W tym momencie" to doskonała historia, od której nie można się oderwać. Czytanie sprawiło mi dużą przyjemność, ale także pod kątem wydania ta książeczka jest całkiem ładna - kwestie techniczne były doprowadzone do perfekcji.
Uważam, że pisarka, która z wykształcenia jest historyczką - i która kocha historię i zna ją na tyle, aby przemycać do swojej powieści prawdziwych ludzi i prawdziwe wydarzenia, to skarb. Dosłownie dla wielu osób będzie to namiastka chociażby tego, czym jest wojna secesyjna albo jak mógł wyglądać klimat i strach podczas drugiej wojny światowej. Myślę, że takie pozycje są ogromnie ważne i powinny być szerzej rekomendowane.
Wydaje mi się, że ta pozycja jest idealna dla osób powyżej szesnastego roku życia, więc może licealiści wyciągną już coś z tego dla siebie. Poznanie namiastki historii z dodatkiem kilku wątków, które można wykorzystać w rozprawkach... Jestem zdecydowanie "za" takim książkom - i już nie mogę się doczekać trzeciego tomu, bo będzie o kolejnym pokoleniu: więc zacieram rączki i czekam, aż się ta opowieść w Polsce ukaże.
Jestem pod wielkim wrażeniem "W tym momencie" - i mam nadzieję, że i Was ta książka (a raczej ta seria) zachwyci. Jeśli macie ochotę na coś ciekawego, oryginalnego, wychodzącego poza wiele schematów - gdzie fabuła nie wieje nudą, a bohaterów da się lubić - wiecie już chyba, po co powinniście sięgnąć.
Także ten - gorąco polecam! Potrzebuję na polskim rynku wydawniczym więcej takich książek!!!
Gratuluję patronatu. Nie czytałam pierwszej części tej serii, ale po opinii tej książki mam ochotę sięgnąć po obie. Ciekawa historia i bohaterka. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńTa druga część to bardziej już skomplikowana rzecz... Bardziej ma sens podział dobry na dwa razy niż trzy. Taka już przesada. To, że żyje się w dwóch epokach, to jakoś przeżyje i ma jako tako skład, skoro się zasypia i budzi w drugim, a potem znowu otwiera w poprzednim. Na trzy nie widzę logiki. Dobrze, że przynajmniej w książce to jest dobrze poprowadzone jakoś.
OdpowiedzUsuńTak piszę i piszę, ale drugą część i tak przeczytam 😝 uwielbiam podróże w czasie, nawet wtedy, gdy zachodzą o romans.
No i zazdroszczę... Można wybrać życie z aż trzech możliwości, więc jak się któreś zawali, to można jeszcze polegać na dwóch kolejnych. Świetna sprawa. Ale że to romans i świat idealny, to oczywiście w każdym jest nieźle, plusy i mínusy, ale nie jakaś masakra, tylko po prostu inne ze względu na charakterystykę epoki, plus super facet. Żyć nie umierać.
Ja uwielbiam połączenie fikcji literackiej oraz faktów historycznych zatem "Ponad Czasem" oraz pierwszym tomem jestem zainteresowana. Do tego niebanalna historia oraz bohaterka i jej wybory zapowiada się na intrygująca powieść. Mam na oku ten cykl.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu 🎉🎉🎉
OdpowiedzUsuńTrzy linie czasowe, jedna bohaterka, to brzmi bardzo interesująco i zaskakująco. Chętnie się przekonam jak sobie poradzi bohaterka z tym niecodziennym problemem