sobota, 22 lutego 2025

Lucyna Kicińska, Michał Dobrołowicz - "Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania"

Autor: Lucyna Kicińska, Michał Dobrołowicz

Tytuł: Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2025

Ilość stron: 248


Opis: 

Tu każda rozmowa jest na wagę życia.

Media regularnie donoszą o rosnącej liczbie osób potrzebujących wsparcia psychicznego oraz o nieproporcjonalnie małej liczbie specjalistów, którzy mogliby go udzielić. Ten problem potwierdzają dane towarzystw naukowych, lekarze oraz sami pacjenci. Jednak istnieje też forma pomocy, o której mówi się zdecydowanie za mało. Jest nią telefon zaufania – szansa otrzymania profesjonalnej konsultacji, po którą należy „tylko” zadzwonić.

W jaki sposób mówić o problemie, aby mieć pewność, że będziemy dobrze zrozumiani?

Co sprawia, że rozmowa z konsultantem telefonu zaufania jest skuteczna, pomimo odległości dzielącej go od rozmówcy?

Jak towarzyszyć komuś w szukaniu wyjścia z trudnej sytuacji?

Odpowiedzi na te oraz wiele innych ważnych pytań znajdziemy w rozmowie Lucyny Kicińskiej, koordynatorki telefonów zaufania, oraz Michała Dobrołowicza, dziennikarza zajmującego się tematyką polskiego systemu ochrony zdrowia oraz profilaktyki.

„Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania” to pozycja dla każdego, kto naprawdę chce rozmawiać – mówić, aby zostać zrozumianym, i słuchać tak, aby być wsparciem.


Recenzja:

Takich pozycji powinno być więcej. Telefon Zaufania to narzędzie, które ratuje setki - lub nawet tysiące - ludzkich istnień. Ale nawet, gdyby cała idea miała pomóc tylko (i aż) jednej osobie, to warto ją wspierać. 

Lucyna Kicińska i Michał Dobrołowicz wpadli chyba na ten sam pomysł - że warto uświadamiać ludzi nie tylko o misji, której na co dzień podejmuje się Telefon Zaufania. Jako psycholog bardzo wspieram inicjatywę, ale żałuję trochę, że chociaż od lat poziom świadomości społecznej wzrasta, to... ciągle mogłoby być lepiej. I póki każdy człowiek (nie tylko dziecko i nastolatek) będą mieli na telefonie zapisany taki numer "w razie W". 

"Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" to pozycja podzielona na kilka rozdziałów, ale co jest ważne do podkreślenia - bo wiem, że nie wszystkim się to spodoba - jest zapisana w formie wywiadu (dwie perspektywy, dwie sposoby zapisu). Mnie to jednak nie odstraszyło i przyznam szczerze, że dowiedziałam się z tego tytułu naprawdę wiele. 

Chociaż sama przez kilka miesięcy uczestniczyłam w wolontariacie Telefonu Pogadania - to jednak Telefon Zaufania - taki typowy numer interwencji kryzysowej - to dużo wyższy poziom zorganizowania, dużo większy wachlarz poruszanych problemów, a także: dużo wyższe potrzeby kompetencji u osób, które zajmują się tym na co dzień (bo w końcu trzeba umieć pomóc - a jednocześnie: nie zatracić w tym samego siebie).

Autorzy tego reportażu doskonale podeszli do tematu, widać dużą wiedzę, duże zaangażowanie - a co więcej: duże serce do ludzi. Wydaje mi się, że literatura faktu o zagadnieniach związanych z ludźmi, pomocą, wsparciem i w ogóle z kwestiami zdrowia psychicznego powinna być szerzej poruszana. Żałuję, że nie jest, ale Lucyna Kicińska i Michał Dobrołowicz wykonali solidny krok w tym kierunku.

Myślę sobie, że nawet nie sama poruszana tematyka, ale taka szczegółowość i różnorodność poszczególnych zagadnień, sprawia, że "Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" to takie małe kompendium wiedzy dla osób zainteresowanych tematem. 

Oczywiście nie musi to oznaczać, że po ten tytuł sięgną tylko potencjalni psycholodzy, terapeuci i inne osoby zaangażowane w pomoc ludziom - bo jak dla mnie grono potencjalnych odbiorców może być zdecydowanie szersze: nawet ci, którzy zastanawiają się, czy warto pod taki numer telefonu zaufania zadzwonić, bo nie wiedzą, na jaką pomoc mogą liczyć i kto może być po drugiej stronie, to mogą (jeśli chcą) po tę książkę śmiało sięgnąć.

Mówiąc wprost: "Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" to pozycja, która w prosty i jasny sposób podchodzi do bardzo poważnego tematu. Trafia do każdego - szczególnie, że nie znam innych pozycji, które szerzyłyby taką tematykę (i byłyby przy okazji tak dokładnym wywiadem). Do mnie bez wątpienia te treści mocno trafiły - chociaż na co dzień od kilku lat zajmuje się psychologią w sposób nie tylko teoretyczny, ale także praktyczny.

"Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" to nie tylko piękna wewnątrz, ale także piękna na zewnątrz pozycja: bo okładka jest genialna, a jakość i tekstura są na niezwykle wysokim poziomie. To zdecydowanie nie tylko cudowny prezent dla samego siebie, ale także potencjalnie doskonały prezent dla kogoś innego. 

Jeśli tylko ta tematyka wydaje się ciekawa i masz ochotę sięgnąć po "Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" - zrób to. Oficjalna premiera już w najbliższą środę! Polecam ten tytuł całą sobą - i podpisuję się pod swoją opinią rękami i nogami. Warto rekomendować treści, które naprawdę mogą pomóc zmienić świat - i to w dobry sposób.

5 komentarzy:

  1. Podziwiam osoby pracujące jako konsultanci w telefonie zaufania. To trudna i odpowiedzialna praca. Cieszę się, że jest książka, która porusza ten temat i przybliża nam go. Dobrze, że jest taki numer, ponieważ zawsze ktoś nas wysłucha i coś może doradzić...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo potrzebna lektura, każdy powinien ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że bardzo się negatywnie ludzie obchodzą z telefonami zaufanie, uznaje się za niepotrzebne i ogranicza ich użycie lub dąży się do zamknięcia linii. Ale szczerze, to nie mam zielonego pojęcia, do kogo skierowana jest ta lektura... Do osób potrzebujących takich telefonów? Do pokazania tego problemu jako ciekawastka? Bo rozumiem, że nie jest żadnym novum dla psychologów, dla znawców tematu, nie wprowadza nic nowego. Wydaje mi się, że celowość tej pozycji została zagubiona.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania" potrzebna lektura, która uzmysłowi jak funkcjonują telefony zaufania, jaki jest zakres ich obowiązków oraz na czym dokładnie polega pomoc, jaką oferują.

    OdpowiedzUsuń
  5. N pewno ważny temat, a osoby siedzące po drugiej stronie musza być odporne na różna rzeczy.

    OdpowiedzUsuń