środa, 3 listopada 2021

Liza Wiemer - "Zadanie domowe"

Autor: Liza Wiemer
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Tytuł: Zadanie domowe
Wydawnictwo: Young
Data wydania: 15 września 2021
Liczba stron: 352
Ocena: 8,5/10

Opis:

Niezwykła historia uczniów, których zadaniem jest wcielenie się w rolę nazistów, ukazująca obawy, uczucia i wewnętrzny bunt przed złem oraz dyskryminacją.

Pan Bartley jest jednym z najbardziej lubianych nauczycieli w Riviere High School. Na swoich zajęciach z historii uwielbia w pełni angażować uczniów i ożywiać przeszłość. Podczas jednej z lekcji powierza klasie kontrowersyjne zadanie, które stanie się zapalnikiem gorącej debaty w całej szkole i poza jej murami.
Podzieleni na dwie grupy uczniowie muszą odtworzyć konferencję w Wannsee z 1942 roku, wcielić się w rolę nazistów i rozważyć zalety „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Cade i Logan wydają się jedynymi osobami, które czują się zszokowane całą sytuacją. Postanawiają stanowczo zaprotestować.
Sprawa nabiera rozgłosu i dzieli mieszkańców miasteczka Riviere. Na tych, którzy popierają zbuntowanych nastolatków, i tych, którzy pokazują swoje ciemne oblicze, prezentując poglądy antysemickie i rasistowskie.

Recenzja:

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wartościowe książki pojawiają się w Wydawnictwie Kobiece pod szyldem Young. Zadanie domowe - choć skierowane zdaje się być do młodych i o młodych bohaterach opowiadania – powinien przeczytać każdy czytelnik. To wartościowa książka, w fenomenalny sposób prezentują problem nienawiści na przykładzie z pozoru spokojnej społeczności…

Pan Bartley nie prosi, abyśmy zadawali fizyczny ból, chce jednak, żebyśmy zrobili coś nagannego – usprawiedliwiali systemową, nienawiść i morderstwo.

Na początku warto wspomnieć, że autorka tej powieści jest Żydówką i częściowo do napisania tej książki zainspirowały ją nieprzyjemne sytuacje, których doświadczyła, ale głównym punktem zapłonu byli pewni uczniowie, którzy nie bali się wystąpić przeciwko nietolerancji i rasizmowi – otrzymali podobne zadanie domowe, co bohaterowie jej opowieści. I choć jest to fikcja literacka, tak nie ulega wątpliwości, że rozmaite uprzedzenia wciąż istnieją – nie tylko stricte ku osobom żydowskiego pochodzenia. Podobnie, jak istnieją okropne przekonania tłumaczone tym, że należy zrozumieć wszystkie strony – również tą złą. Przykładem podobnego stanowiska w prawdziwym świecie jest choćby Gina Peddy, która – w skrócie – uważa, że skoro są poruszane książki o Holocauście w szkołach, tak powinna być przedstawiana także druga perspektywa – nazistów. Tutaj Pan Bartley jest trochę podobnego zdania – pragnie, aby uczniowie wczuwając się w uczestników konferencji w Wannsee (czyli ostatecznego rozwiązania narodu żydowskiego), aby zrozumieć wszystkie strony i byciem gotowym do dyskusji. Ale czy to dobry powód do wymagania od nastolatków tego, aby opowiadali się za morderstwem oraz innymi krzywdami?

- (…) O ile wiemy, żaden z uczniów w tej szkole nie jest Żydem. Chciałbym jednak zapytać, czy gdyby do naszego liceum uczęszczali żydowscy uczniowie, to musielibyśmy spojrzeć im w oczy i podać powody, dla których należy ich zabić?

Książka jest fantastycznie napisana i choć większość rozdziałów opowiedziana jest przez głównych protagonistów, Logan i Cade’a walczącego o odwołanie zadania domowego, tak mamy szansę poznać też perspektywę postaci pobocznych – również samego nauczyciela, ich kolegów czy rodziny. Postaci są tutaj bardzo realistycznie wykreowane i zaangażowanie się w ich sprawę nie jest wyzwaniem – autorka doskonale oddaje emocje nimi kierujące. Ciekawie buduje w ten sposób społeczność oraz samo myślenie młodych ludzi (i nie tylko), bowiem o ile doprowadziło ono do jedności, tak też wiele osób wykorzystało to zadanie, aby usprawiedliwić uprzedzenia i nienawiść. Okropne komentarze, złośliwe zachowania kolegów – między innymi z tym mierzą się bohaterowie, choć skala problemu jest znacznie większa (i także zostaje tu przedstawiona). W interesujący sposób autorka podjęła także temat obozów koncentracyjnych w Polsce (jeśli się nie mylę, wymieniony został m.in. Gross-Rossen), a na końcu powieści znajduje się przebogata bibliografia, po którą warto sięgnąć. W tle przewijają się także zwyczajne problemy dorastania, wymagań stawianych przez rodziców, różnych presji, a także subtelny wątek romantyczny – bardzo delikatny, niemal nieistniejący, niemniej miło dopełniający całą historię bohaterów.

Ludzie potrafią naginać prawdę , aby usprawiedliwić potworności wojny. Wynajdować wymówki dla tego, co niewybaczalne. Nieważne jednak, co roi się w ich umysłach, i nieważne, że społeczeństwo odwraca wzrok - odpowiedzialność pozostaje. Tak jak wasz nauczyciel jest odpowiedzialny za to zadanie.

Myślę, że książki takie jak Zadanie domowe są bardzo ważne w obecnych czasach – wszak ludzie nienawidzą i niemal na każdym kroku można spotkać tego objawy – czy zwykłego hate’u w sieci, czy zbrodni popełnianych przez właśnie nienawiść, rasizm, inną nietolerancję, prześladowań. Liza Wiemer genialnie podeszła do tematu i jestem absolutnie zafascynowana stylem oraz wrażliwością tej pisarki. Mam nadzieję, że w Polsce ukaże się więcej książek jej autorstwa. Polecam z całego serca, nie tylko dla młodzieży!

15 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie, choć do końca nie jestem przekonana czy to mój klimat, ale wpisze na listę, w końcu lepiej coś przeczytać niż nie 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważny temat, godny przeczytania. Zaskakuje mnie podjęcie się tego tematu w tej postaci. Były już doświadczenia, gdzie studenci mieli wcielić się w przestępców, będących w więzieniu i ich strażników. Okazji się, że obie grupy szybko wcieliły się w swoje postaci i niestety zbyt mocno, bo zaczęli wykazywać się okrucieństwem. Dlatego tę książkę też chętnie przeczytam. Dziekuję za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  3. Renata Kozłowska3 listopada 2021 09:34

    To ważna książka. Temat w niej poruszany to nie jest fikcja literacka, niestety często się tak dzieje. Dobrze że takie książki powstają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi bardzo interesująco. To może być ciekawe i bardzo wartościowe. Jestem za. Chętnie przeczytam. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG! Od razu mi się przypomina książka, na której podstawie powstał "Jojo Rabbit" (tak, zapomniałam tytułu...), ponadto zakochałam się w już starszym "Człowieku z wysokiego zamku". Może to nowa moda i więcej takich powstanie? Będę kibicować, ponieważ ja wprost uwielbiam pozycje z taką tematyką! Nie wydają mi się tak wymuszone, jak te pseudopowieści "historyczne" z "Auschwitz" w tytule, wyłącznie dla marketingu. Co ci autorzy robią z pracownikami muzeum w Oświęcimiu, to szkoda nawet gadać!
    Ale wracając do rzeczy: jeśli tam jest coś o obozach (a wiemy już, że się pojawia), to MUSZĘ to przeczytać! W ogóle to zaskakujący pomysł na książkę, ciekawa forma ujęcia dwóch płaszczyzn czasowych - historycznej i współczesnej. Pogląd na nazizm rozwijający się przed wojną (szczególnie w oparciu o antysemityzm) oraz dzisiejsze spojrzenie na kształcenie młodzież z niebezpieczeńswtem steretypizacji, propagandy i niezmiennej tezie typowania "tych słabszych". Mówimy, że nazizm już nas nie dotyczy, to było, ale czy czasem nie wróci?

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię powieści o tematyce wojennej, obozowej. Czy "Zadanie domowe" przypadłoby mi do gustu? Sądzę, że tak, ale w ostatnim czasie jakoś nie umiem się skupić na takich tematach. Nie zwróciłabym uwagi na tę książkę /tytuł, okładka takie dla mnie dość nijakie/, jednak dzięki recenzji wiem, że to wartościowa pozycja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ważny temat. Te pozycje powinna przeczytać młodzież. Świetna recenzja która zachęca do przeczytania tej książki

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę książki, powiem Ci, że nie słyszałam i niej wcześniej, a myślę, że poruszy ona serca czytelników. Jak tak czytałam twoją recenzję to pomyślałam od razu o filmach Bóg nie umarł, Bóg nie umarł 2 i My name is Khan, być może z powodu zbliżonej tematyki czy samego podziału ludzi i dyskusji między nimi na temat wiary czy terroryzmu. Przy okazji polecam te filmy, są świetne 😉 A ja tę książkę z chęcią przeczytam, dzięki za recenzję ❤

    OdpowiedzUsuń
  9. Toż to dopiero praca domowa. "Zadanie domowe" książka która porusza ważne tematy oraz skłania do refleksji oraz dyskusji. Nie wiem czy w naszych szkołach takie zadanie by się przyjęło albo czy książka Liz Wiemer byłaby lekturą obowiązkową. Tolerancja, moralność istotne kwestie w dzisiejszych czasach nie tylko w stosunku do młodzieży. Z chęcią zapoznam się z recenzowana lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fakt książka brzmi dobrze wydaje się bardzo wartościowa. Jednak tego świata nastolatków poznaje tyle na codzień, że po prostu nie mam juz ochoty poznawać więcej. Ale również się cieszę, że poruszane są takie tematy bo w tych czasach to bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko ilu z nas odrabia to zadanie domowe? Książka ma świetny tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że okładka książki wydała mi się trochę taka w klimacie postapokaliptycznym. Jednak dałam szansę lekturze opisu i recenzji. I chociaż zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest temat powieści, jak ważne jest, jego poruszanie tak tutaj spasuje. Nie przepadam za tym tematem w książkach. Dlatego mówię pas.

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka,która powinnien przeczytać każdy,a nawet być w szkole omawiana. Nie wiem czy to wina pandemii,czy zamknięcia i wszystko po trochu,po pandemii,spora części ludzi zrobiła się jeszcze bardziej złośliwa,agresywna i nie do poznania. Ta książka powinna być zalecana i wypisywania przez lekarzy. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję,bardzo wartościowej książki 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeraża mnie ta historia... przeraża mnie pomysł... dlaczego? To jedna z tych książek, które obnażają wszelkie choroby społeczeństwa. I nie ważne czy historii rozgrywa się w małym miasteczku w Stanach, czy może w wielkiej metropolii w Europie, myślę, że efekt byłby podobny. Ujawniłyby się różne poglądy zarówno te złe, jak i te widzące człowieka. Tak, to historia warta przeczytania i tego by namieszać sobie w głowie. Historia, która zmusi młodego człowiek do własnych przemyśleń, a nie powtarzania utartych idei. Musimy nauczyć się myśleć po swojemu i bronić swoich własnych ( podkreślam własnych) poglądów. Chętnie przeczytam.
    Ps. Trochę przypomina mi to obecne dylematy Polaków związane z sytuacją emigrantów na granicy z Białorusią. Z jednej strony współczucie, z drugiej strach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezwykle kontrowersyjny pomysł wcielenia się w rolę uczestników konferencji w Wannsee jest bardzo dobrym punktem wyjścia zarówno do dyskusji jak i przemyśleń dotyczących wielu problemów w tym rasizmu, nietolerancji,prześladowania człowieka czy kontrowersyjnych poglądów wielu ludzi. Książka z całą pewnością zasługuje na lekturę i to przez młodszych jak i starszych czytelników, bowiem treści jakie przemyca są uniwersalne i ważne dla każdego z nas. Z wielką ciekawością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń