Autor: Alice Oseman
Tłumaczenie: Natalia Mętrak-Ruda
Tytuł: Nick i Charlie
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 24 sierpnia 2022
Liczba stron: 176
Ocena: 6/10
Opis:
Marzenia i miłość nie zawsze chodzą w parze… Czy pierwsza miłość może być tą na całe życie?
Opowiadanie ze świata Heartstoppera.
Nick i Charlie to nowela opisująca moment kryzysowy dla każdego szkolnego związku: ten, w którym drogi zakochanych się rozchodzą. Chłopcy są razem od dwóch lat i spędzają wspólnie niemal każdą wolną chwilę, przychodzi jednak koniec roku szkolnego, który dla Nicka oznacza całkowite pożegnanie ze szkołą. Chłopak jest podekscytowany perspektywą wyjazdu na uniwersytet, nowy etap w jego życiu oznacza jednak wyprowadzkę i rozstanie z Charliem.
Forma prozatorska pozwala jeszcze lepiej poznać Nicka i Charliego – dojrzalszych, bogatszych o wiele doświadczeń, ale wciąż w sobie zakochanych. Ilustracje schodzą tym razem na drugi plan, a autorka bliżej przygląda się temu, co dzieje się w głowach bohaterów.
Recenzja:
Heartstopper jest jednym z najbardziej otulających cykli dla młodzieży, jakie znam. Uczy wrażliwości, bawi i porusza ważne tematy – m.in. tolerancji, poszukiwania własnego ja – także orientacji. Nie można zapomnieć i o sympatycznych bohaterach, Nicku i Charliem, dwójce nieco zagubionych, ale uroczych zakochańców. Bardzo ich polubiłam, dlatego z przyjemnością wróciłam do ich historii, pragnąc poznać ich dalsze losy – tym razem w formie noweli. I... w tym wydaniu podobali mi się oni znacznie mniej...
Wszystko będzie dobrze. Jesteście Nickiem i Charliem, prawda?
Nie zrozumcie mnie źle, Nick i Charlie nie jest powieścią złą w żadnym wypadku. Mój zawód został spowodowany głównie tym, że choć spotykamy tutaj znane postaci i problemy, a nawet pojawiają się cudne grafiki, klimat jest zupełnie inny. Ulotniło się gdzieś przyjemne ciepełko i swoista niewinność serii, co nieco złamało mi serducho, bo urok Hearstoppera krył się właśnie w tej słodkości i subtelnym ukazywaniu dorastania, także problemów trudniejszych. Tu bohaterowie – o dziwo, jedynie ci tytułowi - stają się bardziej wulgarnymi nastolatkami, a i samego Charliego ciężko było mi polubić, był tak problematyczny. Pojawił się także alkohol i temat seksu, i teksty mało pasujące do wspomnianego bohatera – jak choćby wspomnienie, że chce przelecieć Nicka po pijaku w łazience. Halo, gdzie podział się wdzięk Heartstoppera? Gdzie moja cukierkowa, a jednocześnie niezmiernie poruszająca seria? Alice Oseman, co Pani z nią zrobiła? Oczywiście, pojawiają się tutaj elementy słodsze, jak choćby w zakończeniu, widać jakieś namiastki ukochanego przez wielu cyklu graficznego, ale... to nie to samo.
Czy to koniec? Czy teraz się poddam? Czy będę umiał się poddać?
Mam sporo żalu do tej książki, ale nie mogę zaprzeczyć – czyta się ją dobrze. Całość pochłania się w moment za sprawą dużej czcionki i przeplatających treść grafik, a sam styl Alice Oseman jest lekki, prosty i przyjemny. Nie mogę narzekać na poruszaną problematykę – tutaj nieuchronnie zbliżających się zmian i niepokoju z nimi związanymi, w tle przewijają się również znane nam z motywy z Hearstoppera, ale... hmm... tym razem autorka mnie nie porwała. Być może właśnie to przez moje pragnienie kolejnej dawki całkowitego ciepełka, a otrzymania czegoś zupełnie innego. Bo rozumiem, że Nick i Charlie dorastają, temat seksu czy alkoholu nie powinien mnie dziwić, jednak... żal mi tyłek ściska, że Alice Oseman nie ugryzła tego delikatniej. Ale może taki był jej cel – stworzenie na swój sposób bardziej realistycznej wizji tych bohaterów? Nie sądzę jednak, że czytelnicy czegoś takiego oczekiwali.
- Ja też jestem dziwny – mówię, bo odpowiedź „Ja też kocham cię najbardziej na świecie” nie wydaje mi się, właściwa, chociaż taka właśnie jest prawda.
Nick ściska mnie mocno. On już wie.
Nick i Charlie to z całą pewnością przyjemna i warta uwagi książka, ale ja spodziewałam się po niej czegoś innego. Nie ma tu szokujących scen czy szczególnej deprawacji, ale jak na przytulny klimat Heartstoppera niektóre fragmenty są... zbyt mocne. Mimo to uważam, że ta nowelka przypadnie do gustu fanom twórczości Alice Oseman, a i nie ukrywam, że nawet w takim nieco zawodzącym wydaniu, miło było ponownie spotkać Nicka, Charliego oraz pozostałych bohaterów. I chętnie spotkam się z nimi jeszcze nie raz – jednak tym razem nastawię się do lektury nieco inaczej...
Jak do tej pory nie czytałam "Heartstopper'a". Za sprawą nowelki poznajemy dalsze losy Nick'a i Charlie'go, są dojrzalsi możemy ich ujrzeć z innej strony. Ta książka chyba jest bardziej skierowana do doroślejszego czytelnika. Alice Oseman stworzyła ciekawy 'dodatek' do historii chłopaków.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty. Przeprowadzka oznacza rozstanie w realnym życiu, codzienność nie ma w sobie nic z romansu, szczególnie młodzieżowego.
OdpowiedzUsuńJak na razie nie mam w planach. Stanęłam na 1 tomie komiksu.
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu, choć nie dało się o nim nie słyszeć, bo było o nim głośno na ig i yt :) Ale jakoś mnie do niego nie ciągnie, może kiedyś przy okazji, ale na mojej liście must read nie jest :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji przeczytać wcześniejszych przygód Nick'a i Charli'ego, a chyba co nieco straciłam. Pojawienie się drugiej części tej, a także innych książek, pozwala mi takie braki naprawić. Uwielbiam trzymać w ręku od razu obydwie części jakiejś sagi. Nie lubię przeczytać wyłącznie pierwszą pozycję, bo oczekiwanie na kolejną mnie frustruje, szczególnie w przypadku, gdy książka mi przypadnie do gustu. Nie ukrywam, że podobałoby mi się, gdyby takie sagi pojawiały się na rynku wydawniczym od razu w całości. A "Nick i Charlie" wydają się być bardzo pozytywną pozycją.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Tutaj sobie odpuszczę 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba dwa tomy komiksu,ale póki co nie planuję kontynuacji. Myślę,że ta historia przedstawiona tym razem w formie noweli może spodobać się młodzieży,tym bardziej,że traktuje o problemach dotyczących wielu nastolatków i nie tylko.
OdpowiedzUsuń